MARILLION - Obawiając się Słońca |
|||
1. Gazpacho | 07:28 | ||
2. Cannibal Surf Babe | 05:46 | ||
3. Beautiful | 05:13 | ||
4. Obawiając się Wschodu Słońca | 05:02 | ||
5. Out Of This World | 07:55 | ||
6. Obawiając się Słońca | 06:50 | ||
7. Więcej niż możesz zrozumieć | 06:11 | ||
8. King | 07:04 | ||
51:25 | |||
Obawiając się Wschodu Słońca | |||
Ubrani na czarno, nie odwracając się Odznaczamy się na Wielkiej Bałej Drodze Przedzieramy się w kierunku dnia Opuszczeni do szpiku kości Opuszczeni na autostradzie Piasek przesypuje się w klepsydrze Żar skóry i miraże Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca Deyglo Jesus w samochodzie Slady spiekoty na drodze Przyjazny ogień we wrogich wodach Zachowaj wiarę, nie trać głowy Nie trać głowy Obawiamy się Słońca Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca Kwiat Agawy Leży obok mnie Jadę dalej Nevada płonie Phoenix się budzi Jadę dalej Ku Słońcu Deyglo Jesus w samochodzie Slady spiekoty na drodze Przyjazny ogień we wrogich wodach Zachowaj wiarę, nie trać głowy Nie trać głowy Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Obawiamy się Słońca |
|||
Obawiając się Słońca | |||
Jedź drogą dopóki się nie poddasz Czas wymyka mi się z rąk Małe łódeczki na plaży w środku nocy Przypływają i odpływają przed pierwszym promieniem słońca Zostaw mnie, niech obracam się w tym kole Królu świata Co czujesz? Co można czuć? Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca? Powiedz mi dziewczyno, dlaczego Ty i ja Boimy się Słońca? Cierpałem tak długo Nie potrafię już nawet powiedzieć co mnie rani Zostawię Ciebie samą Nie przyznam się Zostawię Ciebie krwawiącą Zostawię Ciebie z Twoim życiem Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca? Powiedz mi dziewczyno, dlaczego Ty i ja Boimy się Słońca? Wszystkie nadużycia Twojego duchowego cierpienia Nawiedzają Cię za dnia Wszystkie Twoje obłudne wymówki Z czasem się wydadzą Nie zdziw się kiedy nadejdzie dzień Gdy okaże się, że wspomnienia są bardzo bolesne Powiesz im dokąd biegniemy by się ukryć Jestem już martwy To tylko kwestia czasu Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca Jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca Więc jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca Jak to możliwe, że teraz Obawiamy się Słońca Deyglo Jesus w samochodzie Slady kredy na drodze Przyjazny ogień we wrogich wodach Zachowaj wiarę Nie trać głowy Więc jak to możliwe, że teraz?..... |
|||
Więcej niż możesz zrozumieć | |||
Jeśli byłabyś dzieckiem wziąłbym Cię i uciekł Mógłbym Ciebie ukryć w moim sercu W szaleństwie istnieje prawda, do której nie mogę dotrzeć I gorączka, która nie zostawi mnie w spokoju Nie chcę mojego serca Nie chcę moich myśli Nie chcę moich przyjaciół Nie chcę mojego łóżka Nie umiem żyć ze sobą Nie umiem żyć ze sobą Nie mogę przyjąć pomocy Próbuję chcieć Ale nie mogę dotrzeć do prawdy Będę gapił się przez okno Na kształty w deszczu Bo przestrzeń między nami doprowadza mnie do szaleństwa Nie umiem żyć ze sobą Nie umiem żyć ze sobą Nie mogę przyjąć pomocy Nie chcę nikogo innego Jeśli byłbym dzieckiem Nie zgodziłbym się odejść Usiadłbym na ulicy Kopałbym nogami i krzyczał Nie we mnie wiele z mężczyzny Ale wiem jaki jestem Wiem, że to nie zniknie Będę udawał i będę silny Ale zastanawiam się gdzie jest moje miejsce A uczucia przychodzą falami Dziura w moim ciele ... boli Jak umierające serce Płacząca dusza Wyczerpana i bezbronna Zabrałem wszystko co miałaś i wciąż chcę więcej I dlatego sięgam po Ciebie Ale wszystko co robię Cię rani Rani Nie umiem żyć ze sobą Nie umiem żyć ze sobą Nie mogę przyjąć pomocy Próbuję chcieć Ale nie mogę dotrzeć do prawdy Jeśli byłbym dzieckiem wziąłbym Cię i uciekł I mówię, że nie wiem .... Ale wiem I mówię, że odejdę Ale nie odejdę Po prostu spędziłeś cały dzień Jadąc w dal |
|||